Reprezentacja Szkoły Podstawowej nr 26 zwyciężyła w pierwszym turnieju Miechowice Cup. W finale nasi zawodnicy pokonali 1:0 reprezntację SP54. Wynik ustalił Krzysiu Łaba, po skutecznej egzekucji bezpośredniego rzutu wolnego sprzed pola karnego przeciwników.
W znaczniu dosłownym finał ustawił wysoko poprzeczkę naszym reprezentom. Na przeciw stanęła bowiem drużyna rosłych uczniów SP54, wyraźnie górująca wzrostem i walorami fizycznymi nad naszymi piłkarzami. Nie jestem ekspertem piłkarskim. Jednak w czasie finału nawet laik dostrzegał subtelną więź między trenerem i zawodnikami, którzy podczas zmagań na boisku reagowali na taktyczne uwagi i motywacje trenerów Tomasza Waca i Mateusza Markiewicza, kierowane indywidualnie do młodych piłkarzy. Toteż wydawało się, że naszych zawodników na boisku jest dwa razy więcej niż przeciwników. I ta ich szczególna ruchliwość, nieustępliwość, walka o każdy metr boiska, o każdą piłkę oraz dyscyplina taktyczna zadecydowały o sukcesie naszej drużyny. Oraz walor własnego boiska.
Przeprowadzenie turnieju u schyłku roku szkolnego to także test uczniów praujących z trenerem Tomaszem Wacem przez cały rok. Trzon reprezentacji stanowią bowiem uczniowie klasy 5a, oddziału sportowego o specjalizacji piłka nożna.
Bojowe nastroje w drużynach, pasjonujące mecze, olbrzymie emocje, żywa reakcja publiczności na wydarzenia na boisku, radosna atmosfera oraz wzorowa organizacja przez prof. Mateusza Markiewicza i prof. Tomasza Waca pozwalają optymistycznie oczekiwać na kolejną odsłonę Miechowice Cup w czerwcu przyszłego roku.
A okazały puchar przechodni co najmniej przez rok będzie cieszył oko naszej społeczności i przypominał o tegorocznym triumfie.
Joachim Bednorz